Ostatni czas nie jest nbajlepszy dla mojej przygody zwanej blogowaniem, Zbyt wiele spraw ważniejszych na głowie... Czekam z utęsknieniem, aż wszystko wróci do normy. A na razie zostawaim z garstką, różnych zdjęć - wszystkie z podróży poślubnej.
Gdzieś we Francji, zmierzając do Włoch
Włochy
Wenecja
Chorwacja
W tle Pag
Trochę podsumowań :
1) Nasza trasa : Praga- Francja (Paryż) - Francja (Lazurowe Wybrzeże) - Monaco- Włochy - Słowenia - Chorwacja - Węgry - Słowacja (Bratysława).
2) Pogoda : praktycznie cały czas słońce.
3)Najpiękniejszy kraj : Wszystkie piękne ale ja całym serduchem kocham Francję i chyba jest to najpiękniejsza perełka pośród reszty.
4) Największe zaskoczenie : Praga. Nie sądziłam, że jest tak urocza.
Piękne zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńja planuję Pragę w tym roku :) jak tylko nazbieramy fundusze i Narzeczony dostanie urlop :) zawzięłam się i nie odpuszczę - a ponieważ studiuję czeski to będzie rozrywka + nauka :D
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia, te z Wenecji chyba najbardziej mnie urzekły :)
Szczerze polecam ! Praga ma niepowtarzalny klimat, a Czesi - jak to Czesi - przekochani ludzie :)
UsuńBajeczka!!! Zazdroszcze!!!
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie, cudowne wspomnienia. Czekamy cierpliwie aż powrócisz do blogowej przygody. Tymczasem poukładania i spokojności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEj, to chamstwo wrzucać zdjęcia z ciepłych krajów, kiedy tutaj zimno i ponuro :P
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do blogowania i żeby wszystko się poukładało :)
Świat jest piękny. I tyle:)
OdpowiedzUsuńTakie przyjemne te zdjecia, nic tylko wskoczyc w jedno z nich :)
OdpowiedzUsuń