sobota, 25 kwietnia 2015

32. Frędzle, pióra...

Od kiedy pamiętam uwielbiam zamsze, frędzle, kimona, poncha, rzemyki, pióra, łapacze snów i inne cuda wianki :) Takie klimaty dziewczyny szamana - lubię bardzo ! :)
Moje dredki też lubią mieć na sobie opaski z rzemyków splecionych w różne warkoczoplecionki. Mój Luby również pała sentymentem do takich stylów i wiernie wspiera mnie w tym nurcie, czego dowodem jest ta przepiękna kurteczka...By rzec - wręcz spełnia moje marzenia i kupuję mi wymarzone rzeczy :)















I mój ukochany zespół, którego premiery nowej płyty, nie potrafię się doczekać...


5 komentarzy:

  1. Uważam ,że taki styl jak i sama kurteczka bardzo do Ciebie pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurtka zdecydowanie jest kowbojska, ale pasuje Ci idealnie, odnalazłaś styl, nie trzymasz się głupio tego co pokazują w żurnalach i bardzo dobrze.
    Szamanizm jest mi szczególnie bliski, tym bardziej podoba mi się to, co prezentujesz na zdjęciach.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. I pięknie Ci w tym klimacie szamańsko-indiańskim. Nie każdemu pasuje taki klimat, Ty masz to właśnie to"coś":)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha... dobrze jest iść przez życie z kimś, kto akceptuje nas takimi jakimi jesteśmy :). Mój Misiek też sprawia mi takie niespodzianki :)
    Kurteczka jest świetna (widziałam ostatnio podobną w TK Maxx, ale Twoja jest o wiele ładniejsza). Idealnie pasuje do Twojego szamańskiego stylu :D!!!
    P.S. Opaska we włosach też fajna!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę, mój chłop raczej burczy "a może dla odmiany włożyłabyś coś porządnego i niedziurawego?.." :P

    Kowbojska czy szamańska, kurteczka jest boska! Tak samo jak frędzlasta torebka :)

    OdpowiedzUsuń